
TRANSITION SMUGGLER – INTRO
Dzięki Beastie Bikes miałem okazję przejechać się na bardzo ciekawym rowerze – Transition Smuggler. W ich ofercie znajdziecie pełną flotę maszyn tej firmy, specjalizującej się w budowie bezkompromisowych rowerów dla wymagających riderów.
Firma Transition, zlokalizowana w Bellingham (Washington, USA), działa na rynku od ponad 20 lat i zawsze stawia klienta w centrum uwagi. Dla mnie ta marka to synonim ostrej jazdy bez trzymanki, a ich rowery wyróżniają się praktycznym podejściem, bez ślepego podążania za trendami.
KIM JEST SMUGGLER?
Transition Smuggler to ścieżkowy rower na kołach 29” o skoku 130 mm. W linii rowerów Transition plasuje się pomiędzy lekkim, niemal XC Spur’em (120 mm) oraz bardziej all-mountainowym Sentinel’em (150 mm). Na papierze Smuggler wygląda na rower idealny – większość czasu jeżdżę po płaskim Mazowszu, szukając jakichkolwiek wzniesień :-).
Szmugler – po spolszczeniu brzmi zawadiacko, co doskonale pasuje do charakteru tego roweru. Dlaczego? Zaraz się dowiesz.
RAMA
Zacznijmy od podstaw. Rama Smugglera jest wykonana z japońskiego włókna węglowego Toray, z klasycznym zawiasem Horsta. Kąt główki wynoszący 65 stopni, podsiodłówki 72 stopnie, stack 625 mm i reach 485 mm w rozmiarze L jasno wskazują, że Smuggler odziedziczył geny enduro wprost od większych braci z rodziny Transition.
Nie oszukujmy się – Transition to nie rower do jazdy po bułki. Ten model prosi się o solidny łomot. Proste linie, wyciosane z brutalistyczną finezją, sprawiają, że rama kojarzy mi się ze słynnym samolotem F-117A Nighthawk. Muskularne przekroje rur i mocarna sylwetka bardziej przypominają rower enduro niż ścieżkowy. Nawet stojąc pod ścianą, Smuggler wygląda, jakby pędził w dół na łeb na szyję.
NAPĘD
Specyfikacja Carbon GX Smugglera jest bardzo solidnie wyważona, choć znalazłem jeden element, który wymieniłbym przed wyjazdem na szlak – manetkę SRAM NX. W duecie manetka-przerzutka zawsze stawiam na jakość manetki, więc wolałbym konfigurację z manetką GX i przerzutką NX. Na szczęście manetkę GX lub X01 można dokupić w rozsądnej cenie.
Korba SRAM Stylo 6K DUB (30t/170 mm) jest aluminiowa i lepiej zniesie przeloty nad rock gardenami. Kaseta 10-52T SRAM 1275, przerzutka i łańcuch GX są na bardzo dobrym poziomie – tylko ta manetka… Lecimy dalej.
AMORTYZACJA
Amortyzacja w Smugglerze Carbon GX pochodzi ze stajni Fox Performance. Widelec Fox 34 Performance o skoku 140 mm oferuje trzy pozycje tłumienia kompresji GRIP (open-platform-firm), idealne dla tych, którzy chcą szybko wyruszyć na trasę bez zbędnego kręcenia pokrętłami. Do kompletu mamy tłumik Fox Float X Performance z dodatkowym zbiornikiem – piggyback. To rozwiązanie poprawia stabilność i wydajność zawieszenia podczas intensywnej jazdy.
HAMULCE
Transition wyposażył Smugglera w hamulce SRAM Code R, znane z zawodów DH i enduro. Duża siła i przewidywalna modulacja to ich największe atuty. Ja doceniam w nich precyzję, pozwalającą idealnie dozować siłę hamowania. W porównaniu do Shimano, które działają bardziej zero-jedynkowo, modulacja Code R wypada korzystniej – ale to kwestia gustu.
Pod kątem serwisowania Code’y są lubiane przez mechaników, a części zamienne i kolcki hamulcowe powszechnie dostępne. Transition nie oszczędzał na hamulcach i chwała im za to.
RESZTA SZPEJA
Pozostałe komponenty Smugglera nie pozostawiają miejsca na kompromisy. Kierownica RaceFace Chester 35, mostek Aeffect R (40 mm), chwyty ODI Elite Flow, stery Cane Creek 40, sztyca One Up i siodło SDG Bel Air 3 – wszystko solidne, estetyczne i gotowe do jazdy.
BLING BLING
Miałem zamiar przetestować Smugglera w oryginalnej specyfikacji, ale nie mogłem się powstrzymać przed dodaniem trochę Wolf Tooth Components bling bling czyli purpurowej manetki sztycy Remote LA i fioletowego kapsla sterów od Wolf Tooth Components. Dołożyłem też koszyk na bidon WTC Morse Cage, który pozwala przesuwać mocowanie, by maksymalnie wykorzystać przestrzeń w ramie. Z pewnością fioletowe pedały Waveform lub Ripsaw siadłyby doskonale z tym kolorem ramy.
WRESZCIE JAZDA!
Jak jeździ Smuggler? Warto zainwestować w ten egzotyczny rower? Odpowiedź brzmi: warto!
Już po kilku minutach jazdy poczułem się pewnie. Geometria SBG (Speed Balanced Geometry) zapewnia pełną kontrolę i równowagę – na stromych zjazdach, w technicznych sekcjach czy na szybkich ścieżkach. Rower prowadzi się intuicyjnie, a zawieszenie świetnie wybiera nierówności, nawet przy agresywnej jeździe. Smuggler doskonale radzi sobie z szybkim przeprawianiem się przez korzenie czy kamienie, jednocześnie zachowując sprężystość i dynamikę na podjazdach.
Na podjazdach kąt podsiodłówki pozwala przesunąć ciężar ciała do przodu by docisnąć przednie koło. Smuggler wspina się jak kozica górska. Podczas wspinaczki zaskoczyły mnie dwie rzeczy. Pierwsza, to zawieszenie Horsta, które ma w genach aktywność i klejenie się do podłoża, nie pompowało. Starałem się jak mogłem by dostać choroby morskiej i rozbujać Smuggler’a. On jednak poskramiał moje zapędy i stabilnie prowadził mnie pod górę, w dół i po płaskim. Duże brawa dla projektantów zawieszenia bo musiałem się zmuszać do włączania platformy na tłumiku. Głównie na asfalcie i raczej dla zaspokojenia ciekawości niż z potrzeby.
Podczas jazdy po lokalnych trasach, Smuggler pokazał swoje wszechstronne oblicze. Dzięki progresywnej geometrii, czułem się komfortowo zarówno na technicznych zjazdach, jak i podczas długich wycieczek w bardziej zróżnicowanym terenie. Smuggler zachęca do eksperymentowania – wybicia z hopek, manuale czy agresywne wejścia w zakręty przychodzą z łatwością.
Smuggler ciął jak wariat i muszę przyznać, że otworzył mi wrota percepcji i tony pewności, a to dzięki kombinacji geometrii, precyzyjnemu kokpitowi i przyczepnym oponom. Pokonywałem znane i lubiane odcinki ścieżek z nową werwą i bananem na gębie. I tu dochodzimy do sedna tematu.
DLA KOGO JEST TEN SMUGGLER?
Transition Smuggler to rower dla osób, które szukają wszechstronnego partnera na szlaki. Dzięki przemyślanej specyfikacji, solidnej ramie i świetnej geometrii, oferuje frajdę w każdej sytuacji. Nie jest to najtańszy sprzęt, ale dla pasjonatów, którzy cenią jakość i dopracowane detale, będzie wart każdej wydanej złotówki.
Smuggler występuje również w wersji z ramą alu i dla mnie to jest hit bo za 14k masz tę samą geometrię, zawieszenie Fox/Marzocchi, te same koła, hamulce i kokpit. Rama Alu trochę cięższa od kompozytu ale znacznie lżejsza dla portfela. Frajda pozostaje ta sama.
Jeśli szukasz roweru, który sprawdzi się na różnych trasach, od szybkich flow traili po bardziej wymagające ścieżki, Smuggler zdecydowanie zasługuje na uwagę. A jeśli dodatkowo cenisz oryginalny styl i nie boisz się wyzwań, to ten rower jest dla Ciebie.
To jak? Gotów na przygodę z rozrywkowym przemytnikiem z Bellingham?
Jak tak? To skontaktuj się z Beasite Bikes, zamów jazdę testową i sprawdź ofertę na rowery Transition.